środa, 22 maja 2013

Pora zacząć szukać męża,
tak tak to nie żart, w sobotę byłam na weselu i złapałam welon :) Jakby wierzyć w mity związane z tym zjawiskiem za rok powinnam wyjść za mąż. A kandydata jak nie było tak nie ma..... Wybawiłam się nieziemsko, kalorie spalałam na najwyższych obrotach również w niedzielę na poprawinach. Teraz niestety chodzę do tyłu, ponieważ z wesela wróciłam po 5 rano, a z poprawin po 21 i uczyłam sie jeszcze do opisówki ( o zgrozo!). Teraz mam dzień w dzień jakieś testy, kola itp... Jeszcze tylko jedno jutro i dzień wolnego, a reszta w weekend. Niestety nawaliłam jeśli chodzi o ćwiczenia, po prost nie jestem w stanie... Jestem wykończona, ale może dzisiaj uda mi się trochę poruszać ( z reszta rozliczę się z tego pod koniec tygodnia),a dieta ok, trzymam się. Nie chcę tak bardzo używać słowa odchudzanie, bo ja się nie odchudzam tylko zmieniam nawyki na dobre ; ) Robię coś dobrego dla siebie przecież kogo jak kogo, ale powinniśmy kochać swoje ciało takim jakie jest i dbać o nie. Mamy jedno życie i jedno ciało i to od nas zależy jak będzie wyglądać. I uwaga njus dnia: umówiłam się do dietetyka na kontrolę, wzięłam pierwszy wolny termin 25 czerwiec. Tak wracając do domu w podróży super, nowoczesnym tramwajem ( myślałam, że mi nerki odbije) myślałam właśnie o swoim wyglądzie. Pora się ogarnąć. Wcześniej myślałam w sposób bardzo ascetyczny, dziewczyna ładna= głupia. Przecież tak nie musi być! Co jest złego w ładnym wyglądzie? NIC!! Zawsze narzekałam na to jak wyglądam, na ubiór na wszystko, kwitując krótko ,, jestem gruba, brzydka i głupia- z czym do ludzi,,. Zaczynam zmieniać myślenie. Przecież każdy z nas jest piękny na swój sposób. Dlatego też zaczęłam dbać o wygląd, uczę się dla siebie ( moja inwestycja w przyszłość),zmieniam powoli garderobę. Kobietki od dzisiaj podnosimy głowę do góry- jesteśmy piękne. W górę serca- waga w dół!! ; )

Motywujemy



śliczne włosy - muszę swoje trochę zapuścić

3 komentarze:

  1. moze przylaczysz sie do maratonu treningowego blogerek szczegoly tu

    http://www.mokah-blog.blogspot.com/2013/05/maraton-treningowy-blogerek.html#comment-form

    zachecam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo kobiety nie są brzydkie, tylko niezadbane, a to różnica :). Pomyśl o zmianach jako dbaniu o siebie. Ja biegam, jem zdrowiej, ale i zaczęłam kremować ciałko, lepiej się malować ;). Walczmy o siebie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwsze zdjęcie cudowne.. : )

    Przy okazji zapraszam do wspólnej akcji robienia brzuszków ; )
    http://miniminnie95.blogspot.com/2013/05/wyzwanie-przed-latem-robimy-brzuszki.html

    OdpowiedzUsuń