Witam Was moje drogie po urlopie :)
Jestem wypoczęta, opalona i gotowa na nowe wyzwania. miałam piękną pogodę z odrobiną deszczu, ale ta bardzo kocham nasze morze, że deszcz mi nie przeszkadza.
Niestety dochodzę do przykrych wniosków. Gdy ja byłam mała wiek ok. 10 lat były dzieci otyłe, ale mam na myśli jedna góra, ale to na prawdę już było coś jak się trafiły dwie otyłe osoby w klasie i nie miały łatwego życia. Taki osobnik nosił ksywę ,,gruby,, co nie było obraźliwe bo gdy ,, gruby,, wyrósł i stał się już cudy i tak do końca szkoły zostawał owym ,,grubym,,. Teraz siedząc sobie na plaży widziałam kolonie i masę dzieciaków z chipsami, butlami gazowanych napojów, wiecznie coś przeżuwających, a na mieście w wolnych czasie mielących pizzę, hot dogi i inne śmieci. Nie mówię, że ja jestem święta i nie jadam, a wręcz się brzydzę takiego jedzenia bo mi też się zdarza zjeść kawałek pizzy. Ale to nie tylko dzieci- całe grono nastolatków, najszczuplejsi są chłopcy, ale i tak są strasznie porośnięci tłuszczem. I młodzi ludzie, świeżo upieczeni rodzice. Kobiety wyglądają albo bardzo dobrze, że sama zazdroszczę im figury albo bardzo źle. Tak samo młodzi tatusiowie. Ze skrajności w skrajność. I nie wstydziłam się siebie czasami czułam się jak super laska ;P
Skończyłam również z przywożeniem pierdół zalegających na półkach. W tym roku przywiozłam sobie kalosze, z których jestem dumna ponieważ są piękne i w kaloszach chodzę przez większą część roku i masło kokosowe. Masło świetnie nawilża ( czytaj spalona słońcem skóra krzyczy help !!) i ma gęstą konsystencję.
zazdroszczę wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńcudowne buty !
Wypoczynek udany :)
OdpowiedzUsuńOrganizuję akcję "Jedź powoli, czas nie goni". Zapraszam do przyłączenia się :) Więcej info u mnie na blogu :)
Zapraszam
zdrowiezwyboru.blogspot.com
doszlam do tych samych wnioskow i to mnie przeraza! dlatego ostatnio zaczęlam jeść to co kojarzy mi sie z naturą a przestalam jesc te rzeczy z fabryki, bo zawierają za duzo chemii
OdpowiedzUsuńjem owoce, wrzywa, ryby, drób, nabiał, nasiona i rosliny straczkowe :) czuje sie o wiele lepiej, a do slodyczy, solonych przekąsek i fast-foodow mam po prostu obrzydzenie
najgorsze były dzieciaki, które chowały się za parawanami z goframi by ich opiekunowie koloni nie widziały, albo chłopcy umawiający się na pizze i każdy miał kupić po dodatkowym sosie ;O dramat...
Usuńmozesz usunąc weryfikacje obrazkową w komentarzach ?:)
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia <3 morze....
OdpowiedzUsuń