kocham wakacje, chociaż zdaję sobie z tego sprawę, że to są moje ostatnie wolne i beztroskie wakacje. Już mam lekki zarys planów na przyszły rok i chyba dopadnie mnie życie czyli czytaj praca albo emigracja : ) Dzisiaj dodaje kilka foteczek z weekendu, wczoraj udało mi się upolować na wyprzedaży dwa kominy w kosmicznej cenie 3,95 zł z 54 ;O Grzech nie wziąć. Postanowiłam, że nie będę kupowała ubrań teraz bo i tak chodzę w dresach dopiero gdy będzie to konieczne zacznę wyposażać na nowo szafę. Jestem pozbawiona aparatu na jakieś dwa tygodnie i niestety nie będę mogła Was raczyć wycinkami z mojego życia w formie obrazków, poszukam starego aparatu, ale powątpiewam w jego możliwości. Niedługo zaczynam remont pokoju, na który ogromnie się cieszę. Rewolucje i zmiany :)
miałam czas na ogarnięcie stóp :D
pierwszy raz zrobiłam koktajl szpinakowy
; )
wow, przecena rzeczywiście niesamowita
OdpowiedzUsuńja również powstrzymuje się od zakupów i cisnę, musi w końcu spaść ta waga
OdpowiedzUsuńwow niezla cena
OdpowiedzUsuńjak się trafia taka okazja, to trzeba brać ;) i tyle.
OdpowiedzUsuńA nie masz w telefonie aparatu? Mi całkiem fajne zdjęcia wychodzą :D
mam, ale robi takie zdjęcia, że lepiej aby nie robił ich wcale ;P
Usuń