Byłam dzisiaj u pani dietetyk, wynik jest taki, że ważę 71,75 kg przy wzroście 171 cm, a w marcu ważyłam prawie 75 kg. Ustaliłyśmy, że najrozsądniej będzie schudnąć do 65 kg, może troszkę mniej, ale to jest nasz cel i utrata 0,5 kg tygodniowo :) Pani zdziwiła się moim jedzeniem i tym, że nie chudnę więc postanowiłyśmy wykluczyć kilka rzeczy i jak pani to ujęła ,,przycisnąć,,. We wrześniu kolejna kontrola.
Mój dzień ma wyglądać od dzisiaj następująco :
śniadanie 3 łyżki płatków owsianych, mały jogurt naturalny, łyżka orzechów
II śniadanie : truskawki/owoce leśne
obiad : ryba/ mięso+warzywa
kolacja: mały jogurt naturalny 2 łyżki otrębów trochę owoców /ew. sok pomidorowy, koktajl wytrawny
i aktywność fizyczna ; )
Wracając do płatków owsianych pytałam bo sama już się naczytałam, że nie powinno się ich jeść takich zmiękczanych, a pani powiedziała, że to bzdura i nie jestem pierwszą osobą, która o to pyta.
W weekend jadę na upragniony urlop, na którym mam zamiar oczywiście uważać na to co jem, ale i też porządnie wypocząć. Wracam i daję czadu !!
A ile kalorii ma Twoja dieta od Pani Dietetyk?
OdpowiedzUsuńw sumie nie skupiałyśmy się na liczeniu kcal, ale jak sama obrachowałam to jakieś 1200/1500 kcal... nigdy w liczeniu tych szachrajek nie byłam dobra
UsuńCzyli w sam raz na redukcję masy ciała :) powodzenia i trzymam kciuki za każdy kolejny sukces - ten mniejszy i ten większy :)
UsuńMyślę, że wizyta u dietetyczki to bardzo rozsądna decyzja! Trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńA czemu nie można płatków zmiękczanych jeść? Takie prosto z torebki nie dadzą się jeść! :)
jakaś pani powiedziała w telewizji, że odwadniają czy odwapniają kości.... , ale to nieprawda :)
UsuńMyślę, że dieta nieco restrykcyjna, ale całkiem dobra. Mam nadzieje, że waga ruszy ;)
OdpowiedzUsuńmusimy przycisnąć by zobaczyć czy mój organizm zacznie reagować... przestałam chudnąć, a tak jak jadłam dotychczas i ćwiczyłam powinnam tracić kg i potem jak nic sie nie ruszy będę musiała wykonać badania...
Usuń3mam kciuki:)
OdpowiedzUsuń