poniedziałek, 3 czerwca 2013

Basta!

Tak, tak dzisiaj każda z Was może mnie zbesztać, nawrzucać i wymieszać z błotem. Bardzo tego potrzebuję, ponieważ znowu zaczynam popełniać błędy w diecie, a zorientowałam się dzisiaj i jest to cykliczne średnio co dwa tygodnie. Dwa dni trzeba się nawpierniczać jak świnia, bo przecież cały tydzień warzywka i zdrowo.... Nic się nie stanie przecież jak zrobię sobie dwa dni wolnego .... A po tym wszystkim jest szukanie diety ,,cud,, w internecie... Do cholery! Macie jakiś pomysł na wpadki weekendowe?

Od dzisiaj postanawiam uczynić czerwiec miesiącem walki ze złymi nawykami i ćwiczeniami.
Zauważyłam, że jak planuję to wszystko jakoś lepiej działa aniżeli coś obmyślam.
Tak więc plan na ten tydzień:
poniedziałek : nauka+ ćwiczenia obu gramatyk, odżywka na włosy, peeling ciała, ćwiczenia- FITAPPY na ręce, Tiffany, 20 min rower.
wtorek: nauka, ćwiczenia- skalpel, Tiffany, Fitappy
środa: nauka, Tiffany, Fitappy + coś zależy ile będę mieć siły
czwartek: nauka, skalpel, Tiffany, Fitappy.
piątek: nauka; skalpel, Tiffany, Fitappy.

w sobotę zdam relację z wykonania planu ;)
dzisiaj się strasznie czułam, taka gruba i brzydka, oglądałam zdjęcia z ostatniego wesela i wszystko niby ok, ale mam taki wystający brzuch :( najgorsze jest to uczucie, że wmawiam sobie, że wydaje mi się, on jest mały. Wiecie taka babka w rozmiarze 36 uwięziona w rozmiarze 40/42..... Dlatego 22 czerwca mam drugie wesele( na które nieststy ide bez partnera- sytuacja życiowa forever alone), do tego czasu zamierzam ukształtować ramiona bo są zlane i mam nietoperzyki i brzuch, brzuch, brzuch....

Dzisiaj zgłosiłam się do konkursu na tłumaczenie tekstu literackiego, teraz czekam na tekścik i zajęcie twórcze na wakacje już jest ;)




moja nowa kopertówka- na egzaminy i wesele ;)

7 komentarzy:

  1. poradzisz sobie,a co do partnera na pewno zajdziesz kogoś, możenie na to, ale na następne na pewno:)

    OdpowiedzUsuń
  2. zmiana nawykow zywieniowych czasami jest wazniejsza od tego co sie je :) brawo

    OdpowiedzUsuń
  3. A z tymi partnerami to cieżko więc w sumie lepiej iść samemu bez balastu ! Przepis na pizzę : na ciasto z neta:p a cały sekret w grillowanych warzywach !

    OdpowiedzUsuń
  4. Z weekendami to jest tak... Jeden wytrzymasz to i reszta zleci (wiem to po sobie, bo to był mój problem!)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie przejmuj się, nie tylko Ty miewasz chwile słabości. Jesteśmy tylko ludźmi.

    A co do ćwiczeń na ręce fitappy, to również je wykonuję. Słyszałam jednak, że nie należy ich robić codziennie, bo mięśnie się uodparniają, czy jakoś tak :P i efekty są mniejsze. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. podaj prosze propozycje do maratonu treningowego :))

    OdpowiedzUsuń
  7. zaproponuj prosze zestaw do maratonu treningowego i zrob banerek u siebie na blogu z linkiem bezposrednio do wpisu o maratonie, zeby dziewczyny sie zapiyswaly :))

    z gory dziekuje czekam na Twoja propozycje zestawu niedlugo bede opracowywala caly dwugodzinny trening :)

    pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń